Jako przewodnicy i opiekunowie psiaków zdajemy sobie sprawę, że życie naszych przyjaciół jest zdecydowanie za krótkie. Niemniej boli za każdym razem kiedy odchodzą, a gdy odejście jest niespodziewane, zwłaszcza młodego zwierzęcia, mam wrażenie, że ból jest jest jeszcze większy. Dla naszej rodziny pierwszy raz od 30-tu lat przyszło nam sobie z tą nagłą stratą radzić.
Nie sadziłam, że przyjdzie mi kiedyś zostawiać tutaj wpis o Grace, która odeszła przed chorym na nowotwór płuc Fredziem. Jest on obecnie w trakcie chemioterapii, dzięki której choroba wolniej się rozwija, a on czuje się na tyle dobrze, że może bez przeszkód biegać za ukochaną piłeczką.
Tydzień temu we wtorek o 17:10, zgasło nasze piękne Słoneczko. Po ciężkiej walce pod okiem Pani doktor Magdy oraz jej zespołu, który robił wszystko co było w ich mocy, aby ratować jej życie. Wciąż jesteśmy w szoku całą rodziną i nie możemy dojść do siebie. Miała zaledwie cztery lata, była kochanym i słodki psiakiem, troskliwą starszą siostrą dla naszej najmłodszej Harmoszki oraz prawdziwą przylepą, która nie opuszczała nas nawet na krok.
W trakcie diagnozowania, we krwi wyszła choroba odkleszczowa. Grace od dłuższego czasu zmagała się z brakiem apetytu, co było dla nas niepokojące. Konsultowaliśmy się z naszą ówczesną weterynarz oraz jeszcze drugim profesorem z Warszawy. Niestety leczenie jak się okazało było nieskuteczne. W poniedziałek mieliśmy jechać na kolejną konsultację do jeszcze innego lekarza, której nasze maleństwo już nie doczekało. W środku nocy dostała bardzo wysokiej gorączki i silnych drgawek. Musieliśmy szukać innej kliniki, gdzie po dojechaniu na miejsce okazało się, że wdało się zapalenie otrzewnej, a następnie obrzęk mózgu.
Walczyła dzielnie do końca, jeszcze dzień wcześniej była wesoła, wychodziła na spacerek…
W ostatnich chwilach byliśmy przy niej, ukojenie daje mi myśl, że czuła jak bardzo jest kochana. Niektórzy z Was wiedzą, co przeżywamy, dlatego dziękujemy za zrozumienie i zapytania pełne troski. Jest to dla nas niezwykle bolesne, ciężko to wszystko pojąć rozumem i wyrazić słowami.